Microsoft zepsuł coś w Windows i przyznaje się do winy

W kwietniu Microsoft wypuścił poprawkę bezpieczeństwa dla obu wspieranych obecnie systemów Windows, czyli 10 i 11. I jak to często bywa, co prawda bezpieczeństwo zostało ulepszone, ale za to funkcjonalność poleciała. A konkretnie – związana z sieciami VPN. Można się zirytować, zwłaszcza, jeśli korzysta się z tego rozwiązania na co dzień.
Windows 10
Windows 10

Microsoft ma setki swoich programistów, tysiące ludzi biorą udział w programie Windows Insider. Zdawać by się mogło, że przy takiej ilości osób zaangażowanych nie może być żadnych przykrych niespodzianek. A jednak – po raz kolejny aktualizacja systemu okazuje się babolem.

Co zepsuto w systemach Windows?

Feralna aktualizacja nosi oznaczenie KB5036893. Niespodziewanym efektem jej wprowadzenia jest przerywanie działania sieci VPN lub też brak możliwości połączenia się z nią. A ponieważ aktualizacja ta związana jest z bezpieczeństwem, Microsoft sam zaleca jej wprowadzenie. Co z problemem? Jak zawsze producent obiecuje poprawę i jego naprawienie w najbliższym czasie.

Istotne jest to, że poszkodowani są wszyscy użytkownicy Windows, ponieważ problem występuje zarówno pod Windows 11 (edycje 23H2, 22H2 oraz 21H2), jak i Windows 10 (edycje 22H2 i 21H2). Kiedy problem zostanie naprawiony, tego nie wiemy, jeśli jednak zauważasz go u siebie, możesz spróbować użyć systemowego narzędzia do rozwiązywania problemów – jeśli Microsoft wprowadzi łatkę, powinno to pomóc.

Czytaj też: Microsoftowi mało SI. W Windows 11 będzie jej jeszcze więcej

Inn sposób to po prostu wejście do Windows Update i odinstalowanie wprowadzonej aktualizacji. Gdy zostanie usunięta, po tej czynności sieci VPN powinny działać normalnie. Warto również dodać, że nie wymieniono konkretnych usług VPN, które mogą źle funkcjonować przez KB5036893, a więc problem dotyczy wszystkich.